W czwartek, 12 kwietnia, w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej w Białymstoku odkryliśmy tajemnice doliny Biebrzy.
Tadeusz Daniłko – przewodnik z Dolistowa Starego, Anna Mydlińska z “Wilczych Wrót” i dr Cezary Werpachowski z Działu Edukacji Biebrzańskiego Parku Narodowego, zachęcali do odwiedzin jednego z najbardziej dziewiczych miejsc w kraju. Jak pokazało czwartkowe spotkanie, dolina Biebrzy, kryje wiele tajemnic – to prawdziwy raj dla tych, którzy mają ochotę uciec od zgiełku miasta, by podziwiać rozciągające się po horyzont widoki bezkresnych łąk i bagien.
Co więc sprawia, że dolina Biebrzy jest tak wyjątkowa? To połączenie pięknych krajobrazów oraz historii i tradycji jej mieszkańców.
Tym ostatnim najwięcej uwagi poświęcił Tadeusz Daniłko. Opowiedział o tym – “Jak to drzewiej nad Biebrzą bywało” – czyli, jak dawniej organizowano sobie pracę, zabawę i codzienne życie. Historie można było zobaczyć, a nawet dotknąć, bowiem nie zabrakło rekwizytów z dawnych czasów.
Anna Mydlińska udowodniła, że o wilkach można mówić w nieskończoność, a ilość ciekawostek z nimi związanych jest ogromna. Dowiedzieliśmy się, że wilki nie lubią w swoim stadzie lizusów oraz tego, ze mitem jest wycie do księżyca, za to taktyki działania mogłyby się od nich uczyć służby specjalne. Jeśli nie możemy podglądać ich w środowisku naturalnym, najlepiej podziwiać je na obrazach. Według Anny Mydlińskiej najpiękniejsze wilki malował Wierusz Kowalski.
Biebrza to nie tylko wilki, ale i łosie. Choć z pozoru wyglądają łagodnie, ich oczy mają w sobie coś diabelskiego – przekonywał dr Cezary Werpachowski, który jednocześnie zaprosił wszystkich uczestników spotkania do odwiedzin Biebrzańskiego Parku Narodowego, bo dolina Biebrzy o tej porze roku jest najpiękniejsza.